Obserwatorzy

czwartek, 4 lipca 2013

biała serweta dla mamy

Serwetkę zrobiłam dla mamy już bardzo dawno temu, ale jakoś nie było czasu, żeby ją się pochwalić, szczególnie, że dedykowana była na okrągły stół, a ja takiego w domu nie mam i ze zdjęć w związku z tym nie jestem zupełnie zadowolona. Kosztowała mnie ona dużo supłania i kilka dobrych godzin wyciętych z życiorysu. Ja jednak lubię takie supłanie i zawsze z przyjemnością zasiadam do szydełka. Ostatnio mało decu pokazuję, ale wzięłam się za większe przedmioty i cały czas coś z nimi kombinuję. Wymarzyłam sobie remont domu i zmianę wystroju więc biegam z paletami farb, szlifierką itp. a efektów nie widać ;-( Mam jednak nadzieje, że już niedługo pochwalę się moimi meblowymi przeróbkami.


6 komentarzy:

  1. Serweta przepiękna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna serweta - wspaniały wzór.
    Bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładna
    lubie duże serwety

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna serweta! A remonty są tym, co lubię najbardziej :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam z niecierpliwością na efekty Twoich meblarskich przeróbek.:) Buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że zrozumiesz syndrom blogowych zaległości ;) Ale w końcu udało mi się podsumować wymiankowe prezenty ;) Buziaki i dziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń