przystanek art
Obserwatorzy
niedziela, 15 czerwca 2014
czwartek, 24 kwietnia 2014
biały bieżnik i powrót do rękodzieła
Dawno mnie tu nie było, mam jednak nadzieję, że jeszcze ktoś czasem tu zagląda :-) Po tak długiej przerwie wróciłam do rękodzieła. Brak czasu, który ostatnio mi doskwierał, mam nadzieję, że już minął, bo mam straszną ochotę znów coś zacząć wytwarzać własnymi rękami.
Mam nadzieję, i trzymajcie za mnie kciuki, że będę tutaj częściej zaglądać.
U mnie działo się dużo, ale nie będę tutaj się rozpisywała. Chciałam pokazać Wam jaki ostatni bieżnik popełniłam.
czwartek, 4 lipca 2013
biała serweta dla mamy
Serwetkę zrobiłam dla mamy już bardzo dawno temu, ale jakoś nie było czasu, żeby ją się pochwalić, szczególnie, że dedykowana była na okrągły stół, a ja takiego w domu nie mam i ze zdjęć w związku z tym nie jestem zupełnie zadowolona. Kosztowała mnie ona dużo supłania i kilka dobrych godzin wyciętych z życiorysu. Ja jednak lubię takie supłanie i zawsze z przyjemnością zasiadam do szydełka. Ostatnio mało decu pokazuję, ale wzięłam się za większe przedmioty i cały czas coś z nimi kombinuję. Wymarzyłam sobie remont domu i zmianę wystroju więc biegam z paletami farb, szlifierką itp. a efektów nie widać ;-( Mam jednak nadzieje, że już niedługo pochwalę się moimi meblowymi przeróbkami.
czwartek, 27 czerwca 2013
wtorek, 11 czerwca 2013
niedziela, 2 czerwca 2013
wymiankowy post z sercem w tle
Kolejną wymianką w jakiej ostatnio brałam udział, była zabawa zorganizowana przez Angelę. Moją wymiankową parą była Ania, która wytwarza przepiękne drobiazgi z masy solnej. Bardzo, ale to bardzo dziękuję jej za przygotowanie dla mnie przepięknej paczuszki, której zawartość powaliła mnie na kolana.
Ja dla Ani przygotowałam taką to paczuszkę. Mam nadzieję, że moja niespodzianka przypadła jej do gustu.
czwartek, 30 maja 2013
i znów mam zaległości ... wymianka kwiatowa
Narobiło mi się zaległości w blogowaniu, oj narobiło, będę nie wiem ile czasu je nadganiać. Znów mnie rzeczywistość przerosła i nie miałam na nic czasu :-) Dziś chciałam pokazać szybką fotorelację z wymianki, która już miała swój finał jakiś czas temu. Organizatorką wymianki była Lore-art, której bardzo dziękuje za cudowną zabawę. Dla mnie niespodziankę przygotowała Żaneta, której bardzo dziękuję za cudeńka jakie dla mnie przygotowała. Wiem, że miałam kochana wcześniej się ogarnąć z pocztą, ale przesyłkę dopiero wczoraj odebrałam :-(
Ja zaś niespodziankę przygotowałam dla Aleksandry.
sobota, 11 maja 2013
czarny szydełkowy top
Zaszydełkowałam się ostatnio i to na maxa. Ciągle siedzę i coś supłam, jako, że przyszły cieplejsze dni postanowiłam popełnić kilka szydełkowych topów w których będę biegać w tym letnim sezonie. Ostatnia wizyta w sklepie upewniła mnie w tym, że tegoroczne propozycje sieciówek nie są dla mnie. Mówiąc szczerze po kilku godzinach biegania po centrum handlowym, wyszłam z pustymi rekami. Nie znalazłam nic w czym chciałabym chodzić. W związku z tym moja pasja do szydełkowania uratuje mi troszkę sytuację, czas też zrobić buszing w secend handach :-).
Wczoraj skończyłam pierwszy z zaplanowanych topów, fajnie będzie się prezentował z bluzeczkami bez ramiączek, ale nie tylko... mam już wymyślonych kilka stylizacji z tym ciuszkiem i nie mogę się doczekać kiedy pierwszy raz go założę.
Jak patrzę na połączenie tego topu z tą bluzeczką dochodzę do wniosku, że w gruncie rzeczy fajnie to wygląda.
sobota, 4 maja 2013
różana ramka
Weekend majowy nie rozpieszcza nas pogodą ... pomimo tylu dni wolnego ciężko jest posiedzieć troszkę na dworze, bo cały czas pada. Plany prac w ogrodzie i wiosennych porządków też odłożyłam w czasie, nie przepadam za bieganiem po dworze w taką pogodę. Aura sprzyja jednak rękodzielnictwu, a co za tym idzie zabrałam się za wykańczanie starszych prac, no i oczywiście wymyśliłam już kilka kolejnych projektów za które mam w planach w najbliższym czasie się zabrać.
Dziś chciałam pokazać Wam ramkę na zdjęcia jaką niedawno skończyłam.poniedziałek, 29 kwietnia 2013
poniedziałek, 22 kwietnia 2013
kwiatowy wieszak
U mnie porządki wiosenne już w pełni.. i nie tylko w domu, ale także w pracowni. Postanowiłam dokończyć kilka prac, które już od niepamiętnych czasów czekają na swoją kolej. Motyw do tej deseczki przykleiłam już chyba ze dwa lata temu, ale jakoś wena twórcza mnie opuściła i nie wiedziałam, jak dalej wykończyć tą pracę.Ostatnio wpadłam jednak na pomysł i udało mi się. Wzięłam jak to mam w swoim zwyczaju farby, gąbeczkę i pociapałam tło. Odkopałam tez szablon z literkami, który tutaj mi idealnie pasował. Efekt mojej pracy możecie ocenić sami.
Szydełkuję też troszkę i niedługo pokaże Wam efekty mojego supłania.
Jako, że na dworze coraz cieplej może w końcu wezmę się za renowację kilku mebelków. O wiele fajnie szlifuje się w ogrodzie i człowiek nie musi martwić się o to, że w całym domu ma pył.
wtorek, 16 kwietnia 2013
czerwone bolerko
Wiosna za oknami, a u mnie wiosenne porządki. Energia, która we mnie weszła wraz z pierwszymi promieniami słońca, nastawiła mnie bardzo pozytywnie do świata. Nadrabiam zaległości w pracowni, w domu i oczywiście w publikowaniu tu na blogu. Przedłużająca się w tym roku zima lekko mnie zdołowała i nie miałam weny do pisania. Teraz kiedy słońce w końcu wyjrzało zupełnie mam inny nastrój... jest po prostu zajebiście !!!!
Czerwone bolerko, które chciałam Wam dziś pokazać, skończyłam już jakiś czas temu, ale jak zwykle nie było czasu, a raczej nie było weny, żeby tutaj na blogu je pokazać.
piątek, 12 kwietnia 2013
czwartek, 11 kwietnia 2013
szydełkowy koszyczek
Za oknem mamy już początki wiosny.. w końcu. U mnie też powoli wraca chęć do robienia czegokolwiek. Bardzo się z tego cieszę, bo już miałam dość tego zimowego marazmu. U nas jeszcze w lesie leży dużo śniegu, ale temperatura i przebijające się słoneczko sprawia mi wiele radości. Dziś chciałam pokazać Wam w związku z tym ostatnia wielkanocną pracę, która czekała na publikację już jakiś czas. Przed świętami usupłałam koszyczek, który posłużył mi do przygotowania dekoracji. Niestety zapomniałam obfocić go razem z jajeczkami i króliczkami, a dekoracje już zebrane. No cóż może mi się uda w przyszłym roku.
Etykiety:
szydełkowe drobiazgi,
Wielkanoc
niedziela, 7 kwietnia 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)