Weekend majowy dobiega końca .... cos się strasznie rozleniwiłam i nie chce mi sie wracać do codziennych zajęć. Szkoda było z Mazur wracać, pomimo, że deszcz i wilgoć, oderwałam się od rzeczywistości. Teraz niestety trzeba zapomnieć o wolnym i zając się znowu codziennością. Strasznie lubię takie oderwania od rzeczywistości, pozwalają mi się one wyciszyć i naładować akumulatory :-) Dlatego też żadnych nowości z decu nie popełniłam... wstawiam więc zdjęcie starej świecy, która już dawno w świat poszła i mam nadzieję, że podoba się osobie, która ja otrzymała.
Dobrze jest czasami poleniuchować. A świeca bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz ja ... Zapraszam na zabawę do mnie!
OdpowiedzUsuń