Obserwatorzy

wtorek, 31 stycznia 2012

konik z drzewa koń na biegunach

Konik - z drzewa koń na biegunach
zwykła zabawka mała huśtawka
a rozkołysze rozbawi
konik - z drzewa koń na biegunach
przyjaciel wiosny uśmiech radosny
każdy powinien go mieć

Urszula Konik na biegunach

Nie wiem już gdzie po raz pierwszy widziałam cudowne bielone koniki, ale wiem, że od dawna pragnełam mieć takiego u siebie... no i w końcu się udało, mam już pierwszego, a na wykończenie czekają kolejne dwa.





Oczywiście też ostatnio cosik upichciłam, a raczej upichciałam i zblenderowałam. Bardzo lubię pasty kanapkowe, a tym razem powstała taka:

PASTA Z SOCZEWICY I MARCHEWKI

Składniki:

2 szklanki ugotowanej soczewicy
2 ugotowane marchewki
2 ugotowane ziemniaki
1 ugotowana pietruszka
odrobina koncentratu pomidorowego
1-2 ząbków czosnku
2-3 łyżki sezamu
sok z 0,5 cytryny
1-1,5 łyżki oliwy
sól

Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki miksujemy i gotowe


sobota, 28 stycznia 2012

czas na nowe wyzwania

Nowy Rok, nowe plany i nowe wyzwania. Czas na systematyczne wdrażanie postanowień noworocznych, czyli czas na zmiany... na pewno nie skończę z tworzeniem, żeby nie było, ale postanowiłam troszkę pozmieniać. W tym roku będzie więcej tutoriali, a to w związku ... ale o tym innym razem, jak juz się wyjaśni do końca pewna kwestia :-P. Nie będę nic pisać, żeby nie zapeszać :-). W tym roku też planuję więcej kulinarii Wam przedstawiać, stworzyć kilka większych projektów i może w koncu nauczyć się szyć (choć z moim antytalenciem do igły i nitki może być trudno). Jestem totalnie pozytywnie nastawiona do zaplanowanych zmian i wiele energii do działania posiadam. Więc coś czuję, że przynajmniej 80% z tego co planuję zrealizuję.

Nowe wyzwania, to też nowe motywy w decu. Prawie nigdy nie robię ikon, a tym razem stworzyłam na specjalne zamówienie, aż dwie. Przepraszam za jakość zdjęć, ale pogoda nie sprzyjała lepszym focią :-(


















Nowe będzie jeszcze coś .... nowa kulinarna zabawa na Forum Pracownia. Zaczął się właśnie tydzień z marchewką. Bardzo lubię to warzywo i uważam, że jest ono jakoś ostatnio nie doceniane, a można wiele fajnych rzeczy z niego popełnić. Moja dzisiejsza propozycja to

KREMOWA ZUPA MARCHEWKOWA

Składniki:

6 marchewek
cebula
1-2 ząbki czosnku (hiszpański lub polski, bo ten chiński to w ogóle nie ma smaku i trzeba chyba z kilo wrzucić
2 szklanki wywaru warzywnego (ja tym razem dałam 2 kostki warzywne)
1 łyżeczka smietany
2 płaskie łyżki curry
sól, pieprz
groszek ptysiowy

Sposób przygotowania:
1. Marchewkę kroimy w plastry.
2. Bulion gotujemy razem z marchewką.
3. Gdy marchewka stanie się mięka przekładam ją do blendera, dodaję pokrojoną w kostkę cebulę, czosnek i śmietanę, a następnie miksuję, do uzyskania jednolitej kremowej masy.
4. Masę przekładam znów do garnka z bulionem.Zupę przyprawiam curry, solą i pieprzem, podgrzewam i podaję na ciepło razem z groszkiem ptysiowym. 

niedziela, 22 stycznia 2012

prezentowo

Dzisiejszy post będzie prezentowy. Co to znaczy??? Pokażę Wam co ja dla kogoś przygotowałam i co do mnie przyleciało. Lubię wszelkiego rodzaju wymianki, obdarowywanki itp. zabawy blogowe. Niestety, a raczej stety w tym roku, będę musiała się troszkę ograniczyć z zabawami, gdyż postanowiłam dzielnie zakończyć kilka projektów domowych, które chodzą mi już od jakiegoś czasu po głowie, a zawsze na nie brak czasu. Decyzja podjęta, a teraz czas na realizację, muszę w końcu zrobić mój wymarzony kącik książkowy, zakończyć metamorfozę mojej łazienki, a także zacząć i zakończyć sypialniany remont. Zbliża się także trzysetny post u mnie na blogu, z okazji którego postanowiłam przygotować niespodziankę dla wszystkich czytelników.... to na razie tyle z moich planów na nadchodzący czas, chociaż znając mnie pewnie coś jeszcze wymyślę :-P.
Dziś nie będzie jednak tylko życzeniowo, ale także, a może przedewszystkim robótkowo. Udało mi się przygotować kolejną niespodzodziankę... jakiś czas temu ogłosiłam na moim blogu Podaj dalej i w związku z zabawą ukończyłam kolejną prackę. Tym razem moje pracki poleciały do Dudqi. Jako, że odbiorczynu ma już u siebie niespodziankę, mogę zaprezentować tutaj co dla niej przygotowałam.











.... to jednak nie wszystko, przyleciało do mnie cudeńko od Ivonn. Wymianka odbyła się już bardzo dawno temu, ale niestety nasza kochana Poczta Polska zagubiła przesyłkę. Nie powiem, jakie było moje zdziwienie i jaka radość gdy po powrocie z Londynu czekała na mnie taka cudowna paczuszka.






Na forum pracownia nadal trwa tydzien z ziemiakami. Z tej okazji przygotowałam kolejne danie, tym razem jest to szybka i tania zapiekanka z ziemiakami. Przygotowuję ja kiedy zostaną ziemiaki z dnia poprzedniego lub w lodowce znależć można co najwyżej zdechłego pingwina z głodu. Składniki do tego jedzenia zawsze znajdują się w mojej kuchni, są tak jakby rezerwą żywieniową :-)

SZYBKA ZAPIEKANKA ZIEMIACZANA "Z ODZYSKU"

Składniki
500 g ziemiaków
3 pomidory albo puszka pomidorów bez skórki
250 g mozzarelli
3 jajka
1 duża cebula
1 łyżka koncentratu pomidorowego
dwa-trzy plastry anansa z puszki
sól, pieprz, czosnek, zioła prowansalskie, cukier
2 łyżki oliwy

Sposób przygotowania
1. Pomidory sparzyć i obrać ze skórki, a następnie pokroić w kostkę.
2. cebulę kroimy w kosteczkę
3. Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucam cebulę, którą następnie podsmażam, aż do delikatnego zeszklenia, następnie dorzucam pomidory. Dodaję koncentrat pomidorowy
4.Przyprawiam do smaku solą, pieprzem, czosnkiem, ziołami prowansalskimi i cukrem.
5. Duszę pod przykryciem aż do powstania jednolitej masy.
6. Ugotowane ziemiaki i mozarellę kroję w plastry, a ananasa w kostkę.
7. W naczyniu żaroodpornym wysmarowanym oliwą układam ziemiaki, na to sos pomidorowy, mozarellę i annanasa. Na to znów ziemiaki, mozarellę itd. Na koniec najlepiej, żeby były ziemiaki.
8. Jajka rozbijam do miseczki, dodaję szczyptę soli i pieprzu. Roztrzepuje widelcem.
9. Zapiekankę polewam jajkiem.
10. Przykrywam i wstawiam do piekarnika (200st C) na około 45 min 



środa, 18 stycznia 2012

... czas plynie w zimowe wieczory, czyli ze świecą szukać

Faza bielenia trwa u mne już od jakiegoś czasu, a dominujące kolory to dla mnie ostatnio biel i czerń :-) Bardzo spodobały mi się takie kolorystyczne klimaty i ciągle coś w nich popełniam. Jakiś czas temu popełniłam taką to tace, która teraz dzielnie stoi u mnie w domciu. Pasuje mi ona do mojej nowej wizji końcika książkowego, który powoli powstaje u mnie w domciu. Zawsze marzyłam o takim miejscu w którym spokojnie będę mogła poczytać książki przy dobrej kawce. Jak to zwykle ze mną bywa, zaczełam od końca, czyli od dodatków koncikowych, żeby wiosną, kiedy pogoda będzie już bardziej przyjazna, wziąć się w ogrodzie za odnawianie większych przedmiotów, czyli stolika kawowego i fotela.
Powoli będę pewnie prezentować kolejne przedmioty, jakie będą u mnie się pojawiać, dziś jednak czas na tacę. Motyw był podyktowany wyzwaniem na forum otwawrte, o temacie ze świecą szukać takiej pracy.








Zgodnie z obietnicą pokazuję też dziś moją krótką fotorelację z wycieczki do Anglowa. Zgodnie z tradycją Anglia przywitała mnie deszczem, i tak już było już przez 99% wyjazdu. Udało mi się jednak choć chwilkę pojeżdzić i pooglądać nowe miejsca.












niedziela, 15 stycznia 2012

oficjalne zamnknięcie sezonu gwiazdkowego i szybka ziemiaczna sałatka

Zdejmując ozdoby Świąteczne połapałam się, że zostały jeszcze nieobcykane dwie małe bombeczki, które w tym roku popełniłam. Długo zastanawiałam się, czy je opublikować w tym roku, czy poczekać do następnych Świąt. Zdecydowałam się, jednak, że pomimo przesytu już u pewnie wszystkich tematyką, pokażę je w tym roku i w tej sposób oficjalnie zamknę sezon bombkowo-świąteczny, aby już z czystym kontem przystąpić do walentynkowych ozdób.





U nas w domu zakochani jesteśmy ostatnio w ziemiakach i nie powiem jak strasznie ucieszył mnie tydzień z ziemiakiem zorganizowany na Forum Pracownia. Od razu przygotowałam jedną z naszych ulubionych sałatek.

SAŁATKA ZIEMIACZANA

Składniki:

0,3 kg ugotowanych ziemiaków
2 jajka
puszka groszku konserwowego
1 duża cebula
2-3 duże ogórki kwaszone
majonez
sól, pieprz

Sposób przygotowani:
1. Ziemiaki, ogórek, jajko i cebulę kroję w kostkę.
2. Dorzucam groszek konserwowy
3. Dodaję około 2 łyżek majonezu
4. Doprawiam do smaku solą i pieprzem
5. Wszystko mieszam i odstawiam do lodówki na około 1-2 h aby sałatka się "przegryzła"


Życzę smacznego!!
W następnym poście coś do jedzenia, też dorzucę, a także pochwalę się, jaka cudowna niespodzianka do mnie przyleciała

czwartek, 12 stycznia 2012

zimowa szopka

Choć za oknem raczej niezimowa pogoda, u mnie pod wypływem wyzwania w Szufladzie powstała taka oto pracka

niedziela, 8 stycznia 2012

Kocioświatowo

Dziś szybka relacja, a raczej fotorelacja z ostatnich miesięcy prac na rzecz Kociego Świata.