Znów nazbierało mi się zaległości blogowych :-( kilka zaległych postów czeka na napisanie, a w międzyczasie powstają nowe pomysły. Cóż może kiedyś będę na bierząco, chociaż coraz mniej w to wierzę. To, że mało publikuję nie znaczy jednak, że mało działam. Dziś będzie kocioświatowo. Tak jak już wspominałam we wcześniejszych postach niedługo rusza całkiem nowy fundacyjny sklepik, w którym do kupienia będą całkiem nowe pracki. Żeby jednak urozmaicić ofertę muszę posiedzieć troszkę nad nowościami. Dziś pokaże kilka nowych malutkich pracek, bo te większe własnie się lakierują.
Zupełnie bezinteresownie niespodziankę mi i kotom sprawiła koleżanka z jednego decoupage'owego forum. Przysłała mi cudowne przydasie, które będę mogła w zwierzakowych pracach wykorzystać. Oceńcie sami jakie sliczności do mnie, aż z Włoch, przyleciały.
Już niedługo pokażę kolejne prace dla Kociego, a także cudowną niespodziankę jaką ostatnio dostałam w ramach jednej z wymianek oraz to co upolowałam :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz