Poprzednim postem otworzyłam pisankowy sezon u mnie w pracowni. Dziś chciałam pokazać Wam pierwsze, choć mam nadzieję, że nie ostatnie patchworkowe jajko. U mnie dzieje się ostatnio bardzo dużo, więc moje jedno z ukochanych hobby musiało odejść na dalszy plan. Już niedługo pokażę Wam co tak zaprzątneło moje życie :-)
O wow pisaneczka fajniutka wyszła!!!!hm hm czekam z niecierpliwością na te nowości które pochłaniają teraz Twój czas!!!
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM Melisa
że tobie się chciało:))podziwiam:))
OdpowiedzUsuńja również ciekawska jestem co to takiego zajmującego hihi
OdpowiedzUsuńpisaneczka w pięknym stylu,pełen podziw!!!
Kasieńko jajeczko przecudne bardzo za nie dziekuję i całą resztę cudeniek;)))pozdrawiam;)))
OdpowiedzUsuńŚwietna pisanka!
OdpowiedzUsuń