Obserwatorzy

środa, 7 września 2011

moje maluchy

Od soboty jestem szczęśliwą posiadaczką czterech cudownych maluchów. Jak tylko o nich usłyszałam nie mołam przestać o nich myśleć. Historia może jak wiele, ale mnie totalnie wzruszyła. W kanale oszczeniła się bezpańska suka. Bardzo chciała wydać maluchy w dobre ręce. Nosiła po jednym na osiedle, zostawiała na trawniku i z ikrycia patrzyła czy ktoś nie przygarnie jej malucha. Kiedy nie było chetnych brała malucha w pysk, odnosiła do prowizorycznej budy i przynosiła kolejnego, licząc, że może ten się komuś bardziej spodoba i ktoś go przygarnie. Psiakami opekowały się dzieci, przenosząc z sześc razy budę i szczeniaki, bo dorośli chcieli je potopić lub niszczyli skrzetnie poczynioną przez dzieciaki budę. Niestety suka i jeden szczeniak zgineły a maluchy pozostały same. Dzieci dokarmiały ich czym mogły, zrzucając się na jedzenie dla nich. W sobotę nie wytrzymałam już i wpakowałam się w samochód i przywiozłam je do weterynarza. Dzięki pomocy Fundacji Pod Psim Aniołem mam na leczenie, odpchlenie i zaszczepienie maluchów. W skład mojej nowej rodzinki wchodzą cztery pieski, niestety jeden skrajnie wyczerpany umarł w poczekalni u weterynarza.  Jako, że mistrzem foto nie jestem pokazuję zdjęcia z pierwszej nocy na prowizorycznym posłaniu u mnie w garażu i nasze niedzielne zabawy.  Dziś maluchy doczekają się kojca i większej powierzchni do biegania. 

Szukam dla nich dobrego domku i człowieka, który pokocha i przygarnie.











Czekają na kochający domek i własnego człowieka, który ich nigdy nie skrzywdzi

11 komentarzy:

  1. gdyby nie to, że mam dwa własne to bym już przygarniała któregoś, ah. Kolejny raz dzieci wykazały się większą empatią niż dorośli.

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę trzeba mieć wielkie serce i być wrażliwym na takie sprawy:)życzę Ci powodzenia w znalezieniu nowych rodzin dla szczeniaków:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale są słodkie :) gdybym tylko mogła mieć psa.. ;(
    3mam kciuki żeby znalazły szybko dobre domy :D zasłużyły na to :)
    a dla ciebie kochana wielki buziak za okazanie wielkiego serducha tym szkrabom :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzruszająca historia... masz wielkie serce!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale śliczne!!
    Gdadzam się z As - masz wielkie serducho!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne serce masz... Ach, popłakałam się ...

    Pozdrawiam i zapraszam na swoje rocznicowe candy...
    Jagodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie kluseńki piękne:)Wielki buziak dla każdego.Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne psiaczki, dobre serducho masz. Trzymam kciuki zeby znalazły dom

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że wszystkich nie udało się uratować. trzymam za nie kciuki, za dobry dom :)a Pani życzę wszystkiego co najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki dziewczyny za miłe słowa, liczę, że znajdę dobre domki dla nich.. a jak nie to będę szczęsliwą posiadaczką 4 psów, bo gdziekolwiek ich nie oddam

    OdpowiedzUsuń
  11. Smutna historia, ale na szczęście dałaś jej szczęśliwe zakończenie. Jestem pełna uznania.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń