Obserwatorzy

sobota, 12 lutego 2011

kilka drobiazgów i totalny leń

Czasem przychodzi taki czas, że człowiekowi się nic nie chce, a zrobienie porannej kawy staje się wysiłkiem. Dziś właśnie jest jeden z takich dni. Zdjęcia prac zrobione i w aparacie dzielnie siedzą, nawet nie chce mi się ich na kompa zgrać, nie mówiąc już o ich obróbce. Jak mi zdjęciowa wena wróci, co mam nadzieję nastąpi szybko, powstawiam focie na bloga. Dużo foć wtedy będzie oj będzie. Jest troszkę moich nowych prac do opublikowania, kilka super prezentów, jakie dostałam i parę fajnych gadżetów, które ostatnio nabyłam drogą kupna.


Nie lubię wstawiać jednak postów bez zdjęć, więc kilka małych gadżetów podrzucę, które ostatnio popełniłam dla Kociego Świata i których nie musiałam sama cykać. Mam taką nieformalną umowę z wolontariuszem z fundacji, że ja działam a on cyka i obrabia zdjęcia, a ja ściągam je sobie bezczelnie ze sklepiku.
 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz