Jak obiecywałam, tak też zrobiłam. Pokazuję Wam kolejną prace jaką ostatnio popełniłam. Wspominałam już wcześniej, że zdobienie butelek totalnie mnie wciągnęło. Znajomi śmieją się już ze mnie, że z każdej imprezy, każdego wyjazd tylko butelki przywożę. Mój narzeczony już na stojące wszędzie puste butelki i wannę w której się odmaczają patrzeć nie może. Cóż musi się przyzwyczajać :-). Teraz zbieram się do popełnienia pierwszej w życiu lampy z butelek, zaczytuję się w necie jak to zrobić, pewnie w przyszłym tygodniu jakiś sklep budowlany nawiedzę i odpowiednie gadżety zakupię.
Chciałam też podziękować wszystkim odwiedzającym mojego bloga. Ku mojemu zdziwieniu jest Was bardzo dużo, tylko czemu nie zostawiacie po sobie śladu w postacie komentarzy ????
Nie wiem, ja zostawiam, bo sama lubię jak u mnie zostawia się komentarze. A butelka owocowa bardzo optymistyczna! Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńteż myślę o lampach, ale jakoś czasu brak na branie się za coś nowego... koniecznie zdaj relację- najlepiej foto ;-) jak się robi lampę z butli... I czy to trudne jest?
OdpowiedzUsuńJak tylko lampę popełnie od razu relacja będzie, a jak mi się uda to może jakiś mały tutorialek popełnię
OdpowiedzUsuńFlaszki świetne!
OdpowiedzUsuń