Obserwatorzy

środa, 18 stycznia 2012

... czas plynie w zimowe wieczory, czyli ze świecą szukać

Faza bielenia trwa u mne już od jakiegoś czasu, a dominujące kolory to dla mnie ostatnio biel i czerń :-) Bardzo spodobały mi się takie kolorystyczne klimaty i ciągle coś w nich popełniam. Jakiś czas temu popełniłam taką to tace, która teraz dzielnie stoi u mnie w domciu. Pasuje mi ona do mojej nowej wizji końcika książkowego, który powoli powstaje u mnie w domciu. Zawsze marzyłam o takim miejscu w którym spokojnie będę mogła poczytać książki przy dobrej kawce. Jak to zwykle ze mną bywa, zaczełam od końca, czyli od dodatków koncikowych, żeby wiosną, kiedy pogoda będzie już bardziej przyjazna, wziąć się w ogrodzie za odnawianie większych przedmiotów, czyli stolika kawowego i fotela.
Powoli będę pewnie prezentować kolejne przedmioty, jakie będą u mnie się pojawiać, dziś jednak czas na tacę. Motyw był podyktowany wyzwaniem na forum otwawrte, o temacie ze świecą szukać takiej pracy.








Zgodnie z obietnicą pokazuję też dziś moją krótką fotorelację z wycieczki do Anglowa. Zgodnie z tradycją Anglia przywitała mnie deszczem, i tak już było już przez 99% wyjazdu. Udało mi się jednak choć chwilkę pojeżdzić i pooglądać nowe miejsca.












6 komentarzy:

  1. u nas biało za oknem brrr, piękna taca!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczna praca, dziękuje Kasiu za przesyłeczkę, wszystko wyjątkowej urody :) a widoki przepiekne

    OdpowiedzUsuń
  3. Taca wygląda pięknie. A co do pogody to chętnie bym się zamieniła, bo zimy mam już dosyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna jest ta taca, a w szczególności motyw żyrandolu :) A z pogodą niestety nic nigdy nie wiadomo, czasami jest lepiej a czasami gorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ cudny przepysznik naprawdę wspaniały zakochałam się

    OdpowiedzUsuń
  6. Komentarz miał być do wcześniejszego posta oczywiście, a taca również piękna

    OdpowiedzUsuń